marinho

Ale to jesteś zawodowcem, że musisz ćwiczyć?
Dziwne dla mnie jest to, że skoro masz przepukline kręgosłupa nadal ćwiczysz na siłowni. To, że Cie nie boli przy ćwiczeniu, np. klatki piersiowej nie znaczy, że nie ma to dla odcinka LS żadnego znaczenia. Kręgi te utrzymują ciężar praktycznie całego korpusu, także dokłądając mu obciążenia w postaci mięśni raczej sobie nie pomagasz. Zawsze możesz zacząć chodzić na basen zamiast szarpać żelastwo, forma ruchu jest, a na pewno nie będzie dolegliwości bólowych, ani teraz, ani w przyszłości.

__________________
człowiek uczy się przez całe życie

LukaNeku

Ćwiczy na siłowni bo ta forma ruchu przynosi mu satysfakcję jak pewnie większości na forum i na pewno nie jeden z nas trenuje mimo że ma większe bądź mniejsze dolegliwości, to jest uzależnienie od żelastwa

pawel42wawa

Zawodowcem - NIE
"Zdrowo zarażonym" - TAK

Przez te parę lat dowiedziałem się sporo o tej dolegliwości. Twoje sugestie dot. odpuszczenia sobie siłowni i stwierdzenie, że "dokłądając mu obciążenia w postaci mięśni raczej sobie nie pomagasz" mija się z prawdą i nie polecam nikomu już w przyszłości udzielać rad tego typu skoro nie posiadasz ani przygotowania merytorycznego, ani też wiedzy życiowej i fachowej z tej dziedziny.
Potraktuję to jako troska o drugiego człowieka.

P.S. Zawodowcy raczej tak samo odczuwają dolegliwości kręgosłupowe, jak i amatorzy. Zapewne jeśli bym nie mógł trenować lub stanowiłoby to dla mnie zagrożenie - pewniakiem bym tego nie robił.

pawel42wawa

...... ale nie zbaczajmy z wątku, bo to nie jest jego tematem.

marinho

Nie wiem skąd brałeś informacje na temat swojej dolegliwości, mam nadzieję, że korzystałeś z literatury medycznej. Poza tym fachowo przepuklina to jest co innego, a Ty masz zapewne dyskopatie, zwaną potocznie przepukliną kręgosłupa.
Rób jak uważasz. Skoro twierdzisz, że ciężar ciała nie ma wpływu na obciążenie kręgów, a co za tym idzie na ucisk krążka miedzykręgowego to nie wiem jak mógłbym Ci to inaczej wytłumaczyć.
Abstra****ąc całkowicie od czego co napisałem wyżej, powodzenia w treningu i jak najmniejszych problemów ze zdrowiem
Poza tym już raczej nie ma więcej ćwiczeń nieobciążających LS, nie licząc tych które koledzy (a właściwie to jeden chyba) wyżej wymienili, w większości standardowych ćwiczeń (sprawiających Ci problemy) założeniem jest ruch wielostawowy, także Tobie pozostaje jak największa izolacja. Skoro jesteś oczytany o tej chorobie, to nie zapominaj też o ćwiczeniach rehabilitacyjnych, na yt trochę tego jest. Wyglądają dziwnie, ale pomogły osobie z mojej rodziny, także warto spróbować. Powodzenia!

p.s. jaka cenzura :P

__________________
człowiek uczy się przez całe życie

pawel42wawa

Nawiążę jedynie do zachcenia do ćwiczeń rehabilitacyjnych.
Tego typu ćwiczenia od x czasu towarzyszą mi .....codziennie zarówno w dni treningowe łącznie z rozciąganiem po siłowym jak i w dni nietreningowe w szerszym zakresie. Nie wyobrażam sobie inaczej.
Ponadto kserowania ćwiczeń z yt nigdy nie polecam z prostego powodu: nie każde pomoże a niektóre nawet może pogłębić tę dolegliwość.
Ich dobór oraz ilość to sprawa czysto indywidualna i polecam wszystkim (oczywiście, żeby nikt nie musiał nigdy z tego korzystać), nauczyć się prawidłowej techniki ale nie z tv a pod nadzorem rehabilitanta po pełnej diagnozie.

Mam nadzieję, że temat z działu "izba przyjęć" został już wyczerpany i dalej polecą posty wprost związane z wątkiem.

filip.trenerpersonalny

a dlaczego nie?
na ulamek sekundy odrywam ledzwia od lawki mocno sciagajac lopatki i napinajac miesnie - pozwala mi to poczuc mocno najszerszy grzebietu a nie jak w 90% cw tylko obly mniejszy (pamietajmy ze wiekszosc cwiczacych patrzac w lustro i napinajac plecy widzie obly mniejszy a nie najszerszy jak powszechnie sie mowi ),

dlatgego nie nazywajmy kazdego ruchu na lawce cwiczeniem - kazdy jest inny na kazdego dziala co innego i kazdy powininen sam kombinowac i znalezc ruch ktory mu pasuje, ktory pasuje do jego miesni, genetyki - bo kazdy jest indywidualnym przypadkiem

pozdrawiam

przepraszam za offtop