Więc do rzeczy. Chcę obliczyć zapotrzebowanie kaloryczne to podstawowe. Od tego albo + i rośniemy ,albo bilans energetyczny ujemny i idziemy w dół. Piszę książkowo......
Z jednego wzoru czyli... (10 x kg)+( 6,25 x cm) - 5 x 49 +5 dało 1893,5kcal ważę 100 kg 182 cm wzrostu i 49 lat.
Jeszcze inne źródło podaje taki przykład: wzór Harrisa Benedicta
od 31 kcal do 35 kcal na kg wagi ciał .
Biorę 31 kcal bo szybko mnie zalewa
31 x 100 kg daje 3100 kcal. No i to jest ilość kalorii przy których ani nie chudnę ani nie tyję
Ale zaraz.... to pierwsze wyliczenie 1893,5 kcal a drugie 3100 ??? Ludzie gubię się.
I słuchajcie... rano jajecznica z 5 jaj i do tego 100 g płatków górskich ,banan i garść rodzynek zjadam z wielką ochotą.
Przychodzi drugi posiłek i ok jak zjem kuraka czy wołowinę spoko,ale wcisnąć jeszcze 100 gr ryżu czy makarony ..zatyka mnie.
Z tej rozpiski 3100 kcal
[Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą widzieć linki. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować] 2 g na kg 200g x 4kcal= 800kcal spoko mogę i więcej
tłuszcze od 25% do 40% Ja wybrałem 25% x 3100 = 775 kcal : 9 kcal = 86 gram tłuszczu ..do zrobienia
no to od 3100 odejmujemy 800 i 775 co daje nam 1525 kcal :4 = 381 g węglowodanów NIE WCISNĘ TEGO ZA NIC