adamski

Witam Wszystkich!

Ankieta wypełniona na moim profilu.
Chciałbym poznać Wsze uwagi dot. redukcji/rekompozycji na propionacie. Od tygodnia biorę 100mg co drugi dzień, trenuję bardzo ciężko (Full Body Workout) tylko na wolnych ciężarach 3 razy w tygodniu. Obecnie na duże grupy 4 serie po 6powt. na małe 3x8powt. Przerwy 1,5 do 2 minut. Przy każdym ćwiczeniu robię dodatkową - końcową serię z mniejszym obciążeniem do upadku mięśniowego. Poza tym 2x w tygodniu w dni bez treningu robię HIIT na bieżni lub na ergometrze wioślarskim 12 - 18 min. Dieta dopięta w 100% (jest na moim profilu).

Z racji tego, że mam już swoje lata nie planuję wcale zejścia z teścia, zastanawiam się czy do tego nie podłączyć MK677 z ostaryną? Jeśli tak w jakich dawkach?

Piszcie jakieś swoje uwagi.

Lee Sin

Bij samego teścia, sarmy są nie pewne, zostaw wątrobę na alkohol i jakieś przyjemności bo na scenę już nie wejdziesz

adamski

Dzięki za radę. Utwierdzasz mnie w moim przekonaniu, jednak czytam coraz więcej na temat MK677 i to nawet nie jest SARM... Na świecie w kuracjach typu anti ageing therapy, stosuje się przeważnie połączenie teścia z hormonem wzrostu. Dlatego pomyślałem, że może dobrym pomysłem byłoby połączenie teścia z MK677? Jeśli chodzi o Ostarynę, to zależało mi na ochronie stawów.
PS.
Popatrz na Stallone [Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą widzieć linki. Kliknij tutaj, aby się zarejestrować]

Może jeszcze zaskoczę swoje dzieciaki i wejdę na scenę... kategoria jakaś się znajdzie

subaraszi

No ogólnie jeśli finanse Ci na to pozwalają to jak najbardziej wchodź na mk sam jest w 3 msc i zaczyna się dziać dobrze przez pewien czas brałem i nie wiedziałem co do końca o tym myśleć bo biorę inne środki też ale przez przypadek po chorobie wypadłem trochę z diety i tak trochę podtrzymywałem dłużej nieczyste żarcie a forma do przodu więc coś jest na rzeczy znajomy zawodnik dziś w rozmowie na siłce też sobie chwalił temat jest jeszcze trochę kontrowersyjny świeży ale na dłuższą metę jak ktoś się z groszem nie szczypie i leci teścia myślę że warto
po osiągach widać że nowicjusz nie jesteś więc raczej powinieneś odczuć

adamski

Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź.
Rzeczywiście, nie jestem nowicjuszem... jednak w 2011 miałem wypadek i poleżałem dłużej w szpitalu - po tym doświadczeniu przybyło mi 16kg fatu.
Nie mam żadnego problemu z finansami (tak się złożyło), więc chyba polece z tematem MK677. Trochę mam obawy o skutki uboczne tj. zryte sny i mrowienie kończyn - masz jakieś doświadczenia w tym temacie? No i co z Ostaryną?

subaraszi

Sny to miałem zawsze odjechane więc tu w normie ręce trochę mrowią ale to nic takiego dłonie po nocy lekko sztywnieją muszę z rana trochę pięści na siłę zaciskać aby je rozruszać pierwsze tygodnie sporo wody trzymałem więc jak efekt ma być na wakacje to lepiej już wrzucaj aby się rozkręciło bo na początku optycznie to rzeźba raczej sie pogorszy niż polepszy dopiero potem będzie lepiej tak z moich obserwacji

subaraszi

co do ostaryny fajnie to czułem na stawach no ale po tym co się tam rozpisują teraz cięzko powiedziec co jeszcze tam siedzi jeśli masz jakieś problemy ze stawami to spróbuj sam ocenisz jeśli nie masz to jak chcesz coś do tego teścia dorzucic na redukcji to już lepiej ture lub oxe

adamski

Ogólnie widzę, że nic strasznego się po tym nie dzieje. Zamówię dzisiaj MK 677 i Oste.
Wezmę chyba Olympusa?